SPAM "Lunam jest członkinią stada Noctis. Od małego była do czegoś zobowiązana. Dokładniej, była młodą samicą alfa w swoim stadzie i dalsza przyszłość zależała właśnie od niej i drugiego młodego stada – Tenebra. Gdy łamie główny zakaz, o mało nie prowadzi to do tragedii. Pewien młodzieniec daruje jej życie, mimo iż poluje właśnie na takich jak ona. Pod wpływem matki, zmuszona jest opuścić stado i swoich najbliższych, a wtedy jej życie obraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Jeśli chcesz poznać historię Lunam, zapraszam do dalszej lektury!"
Tak długo nie było mnie w domu. Usłyszałam za sobą śmiechy. Odwróciłam się, ujrzałam dawnych przyjaciół. Nie zdziwił mnie chłodny wystrój. Ojciec uwielbiał biel wraz z czernią. Isabella Collins leżała naga na łóżku (...) - Koszmar powrócił - usłyszałam własne słowa wypowiedziane na głos. (...) Na niej widniał napis GRA LUSTER. Zapraszam na nowe opowiadanie, które na pewno nie będzie należało do nudnych. http://like-we-are-enemy.blogspot.com/
Młoda dziewczyna, jeszcze przed ukończeniem Hogwartu, przyjeżdża do Smoczego Uniwersytetu i podejmuje się tam kursu, a także nauki. Ale co to? Dziewczyna od ponad dziesięciu lat panicznie boi się smoków! Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy prawie zostaje stekiem, a jeden miły chłopak oferuje jej pomoc. Można nią bardziej zakręcić? Oczywiście! Przecież co to by była za historia, gdyby nie sekret, który trzeba zachować jednocześnie przy życiu i w tajemnicy, a przy tym nie pozwolić się spętać szalonym uczuciom. A pewien choleryk cały czas dyszy w kark. Odważysz się wkroczyć do Uniwersytetu i przejść przez tę historię razem z Ibby?
Jak myślisz czy to w ogóle możliwe? Po tym wszystkim mieć odwagę powiedzieć ufam Ci? Stracić lęk przed tym, czy to się nie powtórzy? Ryzykować tym bólem? Nie, nigdy nie da się odbudować zaufania. Tak jak rozcięte serce, nigdy się nie złączy, Rozerwana dusza nie zrośnie się w całość, Umysł nie otworzy, Tak ja już nigdy nie zaufam... http://zdradzona-zdradzona.blogspot.com/
Przeprowadzka tutaj nie była najlepszym pomysłem. Gdybym nie znalazła się w Hogwarcie, wszystko potoczyłoby się inaczej. Teraz to wiem, ale niestety nie ma odwrotu. Stoję naprzeciwko ucieleśnienia wszystkich swoich najgorszych koszmarów i wcale się nie boję. Może mnie jedynie zabić, a perspektywa szybkiej śmierci mnie nie przeraża. Umrzeć by ochronić tych, których kocham. To jest zdecydowanie dobry powód. Nie ma sensu rozpaczać, jak wiele zostawiam, jak skreślam wszystko to, co mogłoby być jeszcze przede mną. Mogę się jeszcze wycofać, zawrócić na swoją bezpieczną wyspę i udawać, że nic się nie wydarzyło. Ale tego nie zrobię. Choć serce łomocze mi w piersi, a ręce drżą, nie muszę się zastanawiać nad swoją decyzją- wiem, że jest dobra. Wyciągam więc różdżkę, być może robię to ostatni raz. Ale się nie boję, w obliczu śmierci jestem odważna, bo mam, za kogo umierać.
SPAM
OdpowiedzUsuń"Lunam jest członkinią stada Noctis. Od małego była do czegoś zobowiązana. Dokładniej, była młodą samicą alfa w swoim stadzie i dalsza przyszłość zależała właśnie od niej i drugiego młodego stada – Tenebra.
Gdy łamie główny zakaz, o mało nie prowadzi to do tragedii. Pewien młodzieniec daruje jej życie, mimo iż poluje właśnie na takich jak ona.
Pod wpływem matki, zmuszona jest opuścić stado i swoich najbliższych, a wtedy jej życie obraca się o sto osiemdziesiąt stopni.
Jeśli chcesz poznać historię Lunam, zapraszam do dalszej lektury!"
Zapraszam:
http://venator-hostiaa.blogspot.com/
Tak długo nie było mnie w domu. Usłyszałam za sobą śmiechy. Odwróciłam się, ujrzałam dawnych przyjaciół. Nie zdziwił mnie chłodny wystrój. Ojciec uwielbiał biel wraz z czernią. Isabella Collins leżała naga na łóżku (...)
OdpowiedzUsuń- Koszmar powrócił - usłyszałam własne słowa wypowiedziane na głos.
(...) Na niej widniał napis GRA LUSTER.
Zapraszam na nowe opowiadanie, które na pewno nie będzie należało do nudnych.
http://like-we-are-enemy.blogspot.com/
Młoda dziewczyna, jeszcze przed ukończeniem Hogwartu, przyjeżdża do Smoczego Uniwersytetu i podejmuje się tam kursu, a także nauki. Ale co to? Dziewczyna od ponad dziesięciu lat panicznie boi się smoków! Wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy prawie zostaje stekiem, a jeden miły chłopak oferuje jej pomoc. Można nią bardziej zakręcić? Oczywiście! Przecież co to by była za historia, gdyby nie sekret, który trzeba zachować jednocześnie przy życiu i w tajemnicy, a przy tym nie pozwolić się spętać szalonym uczuciom. A pewien choleryk cały czas dyszy w kark. Odważysz się wkroczyć do Uniwersytetu i przejść przez tę historię razem z Ibby?
OdpowiedzUsuńZapraszam na Cień ognia
Jak myślisz czy to w ogóle możliwe?
OdpowiedzUsuńPo tym wszystkim mieć odwagę powiedzieć ufam Ci?
Stracić lęk przed tym, czy to się nie powtórzy?
Ryzykować tym bólem?
Nie, nigdy nie da się odbudować zaufania.
Tak jak rozcięte serce, nigdy się nie złączy,
Rozerwana dusza nie zrośnie się w całość,
Umysł nie otworzy,
Tak ja już nigdy nie zaufam...
http://zdradzona-zdradzona.blogspot.com/
Chciałabym zaprosić Cię do dodania Twojego bloga do Spisu Opowieści.
OdpowiedzUsuńSPIS-OPOWIESCI.BLOGSPOT.COM
Zapraszam na nowości zapiski-condawiramurs.blogspot.com oraz niedoceniony.blogspot.com
OdpowiedzUsuńzapraszam na odnalezcprzeznaczenie.blogspot.com na nowosc :)
OdpowiedzUsuńPrzeprowadzka tutaj nie była najlepszym pomysłem. Gdybym nie znalazła się w Hogwarcie, wszystko potoczyłoby się inaczej. Teraz to wiem, ale niestety nie ma odwrotu. Stoję naprzeciwko ucieleśnienia wszystkich swoich najgorszych koszmarów i wcale się nie boję. Może mnie jedynie zabić, a perspektywa szybkiej śmierci mnie nie przeraża. Umrzeć by ochronić tych, których kocham. To jest zdecydowanie dobry powód. Nie ma sensu rozpaczać, jak wiele zostawiam, jak skreślam wszystko to, co mogłoby być jeszcze przede mną. Mogę się jeszcze wycofać, zawrócić na swoją bezpieczną wyspę i udawać, że nic się nie wydarzyło. Ale tego nie zrobię. Choć serce łomocze mi w piersi, a ręce drżą, nie muszę się zastanawiać nad swoją decyzją- wiem, że jest dobra. Wyciągam więc różdżkę, być może robię to ostatni raz. Ale się nie boję, w obliczu śmierci jestem odważna, bo mam, za kogo umierać.
OdpowiedzUsuńZapraszam na: wszystko-za-wszystko.blogspot.com
Pozdrawiam :)